Świąteczna wersja makaroników z kremem czekoladowym z Nutelli.
Przygotuj sobie 3 blachy do pieczenia i 3 kawałki papieru wycięte tej samej wielkości co blacha.
Odrysuj ołówkiem kółka o średnicy 2cm w odstępach 2-3cm od siebie (możesz użyć na przykład kieliszka do odrysowywania).
Wszystkie składniki muszą być bardzo precyzyjnie odmierzone. Jeśli masz migdały w całości, sparz je, obierz ze skórki i zmiel na mąkę.
Zmielone migdały (mąkę) przesyp do miski i dodaj cukier puder. Jeśli są grudki, przesiej przez sitko.
Dodaj 60 g białek (dokładnie odmierzone), dokładnie wymieszaj ręcznie łyżką.
Dodaj dowolną ilość barwnika w żelu i wymieszaj ręcznie.
W misie miksera umieść dodatkowe 60 g białek (misa powinna być sucha, bez śladów tłuszczu, białka idealnie oddzielone od żółtek). Obok w małym kubeczku przygotuj 35 g cukru.
W małym garnuszku umieść 150 g cukru i 50 ml wody. Wymieszaj, zagotuj. W garnuszku umieść termometr cukierniczy i gotuj na średniej mocy palnika (ważne: nie mieszając ani razu!) do osiągnięcia na nim temperatury 118ºC.
W międzyczasie, gdy syrop dochodzi do temperatury 80ºC zacznij ubijać białka. Białka ubijaj jak na bezy – do sztywności, pod koniec miksowania dosypując cukier, łyżeczka po łyżeczce, cały czas miksując.
Gdy syrop osiągnie wymaganą temperaturę natychmiast ściągnij go z palnika i powoli, cienką strużką wlewaj syrop cukrowy do ubijanych białek (ubijamy na razie na małych obrotach – tylko podczas wlewania syropu cukrowego, by nie znalazł się na ściankach misy, ale w samych białkach, następnie obroty zwiększamy do maksymalnych), nie zaprzestając miksowania. Miksowanie kontynuuj przez 5 – 8 minut do wystudzenia bezy.
Gotową włoską bezę dodawaj do przygotowanej masy migdałowej, w trzech turach, dokładnie mieszając ręcznie łyżką lub elastyczną szpatułką. Masa będzie robiła się rzadsza z każdym zamieszaniem, a w rezultacie powinna swobodnie opadać ze szpatułki w postaci gęstej, błyszczącej wstążki.
Gotowe ciasto makaronikowe przełóż do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką. Trzymając tylkę prostopadle do blachy wyciskaj na blachę makaroniki wypełniając ciastem odrysowane koło. Możesz też po prostu uciąć róg rękawa cukierniczego, wielkość ma znaczenie, mnie najlepiej wychodzą gdy ucinam tak, żeby mi wychodziła masa na szerokość około 0,7cm.
Po wypełnieniu wszystkich kółek odstaw makaroniki do wysuszenia – przy dotyku nie powinny się kleić, a na ich powierzchni powinna utworzyć się cienka skorupka. Ten proces zależy od wilgotności powietrza i może trwać od 20 – 60 minut (u mnie 30 minut). Czasu suszenia nie należy wydłużać ‚na wszelki wypadek’, ponieważ skorupka makaroników będzie zbyt gruba. Z drugiej strony, jeśli zbyt szybko włożysz je do piekarnika to urosną i popękają.
Piecz w temperaturze 160ºC góra-dół (uwaga: nie używaj termooobiegu!) przez około 12 – 15 minut (mniejsze makaroniki pieczemy krócej, większe dłużej). Makaroniki nie powinny się zarumienić. Jeśli tak się dzieje, temperaturę należy obniżyć i wydłużyć czas pieczenia. Upieczone wyjmij z piekarnika, pozostaw na papierze do pieczenia do całkowitego wystudzenia. Te ciasteczka są bardzo wrażliwe na sposób pieczenia i rodzaj piekarnika, dlatego trzeba poznać i wyczuć swój.
Przygotuj krem. Serek mascarpone zmiksuj z trzema łyżkami kremu czekoladowego.
Przełóż krem do rękawa cukierniczego i wypełnij spód jednego ciasteczka kremem. Przyłóż spodem drugie ciastko do kremu, łącząc je razem.
Przechowuj ciasteczka do 2 dni w lodówce lub w wersji bez nadzienia do 7 dni w szczelnym pojemniku.
Składniki
Przygotowanie
Przygotuj sobie 3 blachy do pieczenia i 3 kawałki papieru wycięte tej samej wielkości co blacha.
Odrysuj ołówkiem kółka o średnicy 2cm w odstępach 2-3cm od siebie (możesz użyć na przykład kieliszka do odrysowywania).
Wszystkie składniki muszą być bardzo precyzyjnie odmierzone. Jeśli masz migdały w całości, sparz je, obierz ze skórki i zmiel na mąkę.
Zmielone migdały (mąkę) przesyp do miski i dodaj cukier puder. Jeśli są grudki, przesiej przez sitko.
Dodaj 60 g białek (dokładnie odmierzone), dokładnie wymieszaj ręcznie łyżką.
Dodaj dowolną ilość barwnika w żelu i wymieszaj ręcznie.
W misie miksera umieść dodatkowe 60 g białek (misa powinna być sucha, bez śladów tłuszczu, białka idealnie oddzielone od żółtek). Obok w małym kubeczku przygotuj 35 g cukru.
W małym garnuszku umieść 150 g cukru i 50 ml wody. Wymieszaj, zagotuj. W garnuszku umieść termometr cukierniczy i gotuj na średniej mocy palnika (ważne: nie mieszając ani razu!) do osiągnięcia na nim temperatury 118ºC.
W międzyczasie, gdy syrop dochodzi do temperatury 80ºC zacznij ubijać białka. Białka ubijaj jak na bezy – do sztywności, pod koniec miksowania dosypując cukier, łyżeczka po łyżeczce, cały czas miksując.
Gdy syrop osiągnie wymaganą temperaturę natychmiast ściągnij go z palnika i powoli, cienką strużką wlewaj syrop cukrowy do ubijanych białek (ubijamy na razie na małych obrotach – tylko podczas wlewania syropu cukrowego, by nie znalazł się na ściankach misy, ale w samych białkach, następnie obroty zwiększamy do maksymalnych), nie zaprzestając miksowania. Miksowanie kontynuuj przez 5 – 8 minut do wystudzenia bezy.
Gotową włoską bezę dodawaj do przygotowanej masy migdałowej, w trzech turach, dokładnie mieszając ręcznie łyżką lub elastyczną szpatułką. Masa będzie robiła się rzadsza z każdym zamieszaniem, a w rezultacie powinna swobodnie opadać ze szpatułki w postaci gęstej, błyszczącej wstążki.
Gotowe ciasto makaronikowe przełóż do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką. Trzymając tylkę prostopadle do blachy wyciskaj na blachę makaroniki wypełniając ciastem odrysowane koło. Możesz też po prostu uciąć róg rękawa cukierniczego, wielkość ma znaczenie, mnie najlepiej wychodzą gdy ucinam tak, żeby mi wychodziła masa na szerokość około 0,7cm.
Po wypełnieniu wszystkich kółek odstaw makaroniki do wysuszenia – przy dotyku nie powinny się kleić, a na ich powierzchni powinna utworzyć się cienka skorupka. Ten proces zależy od wilgotności powietrza i może trwać od 20 – 60 minut (u mnie 30 minut). Czasu suszenia nie należy wydłużać ‚na wszelki wypadek’, ponieważ skorupka makaroników będzie zbyt gruba. Z drugiej strony, jeśli zbyt szybko włożysz je do piekarnika to urosną i popękają.
Piecz w temperaturze 160ºC góra-dół (uwaga: nie używaj termooobiegu!) przez około 12 – 15 minut (mniejsze makaroniki pieczemy krócej, większe dłużej). Makaroniki nie powinny się zarumienić. Jeśli tak się dzieje, temperaturę należy obniżyć i wydłużyć czas pieczenia. Upieczone wyjmij z piekarnika, pozostaw na papierze do pieczenia do całkowitego wystudzenia. Te ciasteczka są bardzo wrażliwe na sposób pieczenia i rodzaj piekarnika, dlatego trzeba poznać i wyczuć swój.
Przygotuj krem. Serek mascarpone zmiksuj z trzema łyżkami kremu czekoladowego.
Przełóż krem do rękawa cukierniczego i wypełnij spód jednego ciasteczka kremem. Przyłóż spodem drugie ciastko do kremu, łącząc je razem.
Przechowuj ciasteczka do 2 dni w lodówce lub w wersji bez nadzienia do 7 dni w szczelnym pojemniku.